środa, 8 kwietnia 2015
Rozdział 4
Szłam z Asią rozmawialiśmy o jej ślubie lecz ja myślami byłam z tajemniczym chłopem z lasu zwanym Arkiem. Och brała bym go jak jeleń rozdrażnioną łanie. Ach kiedy tylko o tym myślę to zbiera mi się na orgazm. Pa chwili Asia wybuchła śmiechem.
-Z czego się śmiejesz??- zapytałam zaciekawiona.
-Och nie uwierzysz Klijerek mój były sąsiad zerwał z Murzyńską- powiedziała ciągle się śmiejąc.
-Haha haha o nieee i tak każdy już ją miał-powiedziałam choć ciągle w duchu byłam przy chłopie moim chłopie z lasu.
Asia odeszła ponieważ jeden z jej kolegów do niej dzwonił. A ja wyobrażałam sobie mojego chłopa rozebranego do naga, patrzącego na mnie tymi oczami. Ach jego oczy miał oczy jak jeleń w blasku reflektorów. Wyobrażam sobie jego smukłe ciało dotykające mnie. Ale obawiam się że taki przystojny chłop jak on nie będzie mnie chciał.
Och- westchnęłam nie wiedząc jak mam postąpić.
Gdy nagle podbiegła do mnie Asia.
-Sorry ale muszę już iść umówiłam się-powiedziała po czym szybko pobiegła w stronę sklepu.
Nie pytałam nawet z kim się umówiła bo szczerze mnie to nie obchodziło.
Usiadłam na ławce rozmyślając, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić nie chciałam iść do domu. Od poznania tego chłopa nigdzie nie czułam się komfortowo. Myślałam gdy nagle poczułam dotyk na swoim ramieniu.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz